środa, 17 września 2014

wrzesień

Napisałem post wrześniowy, ale gdzieś lata w kosmosie, więc powtórzę, mniej lub więcej, to co opisałem. Ziemianka, po przewietrzeniu jest bardziej sucha, nie ma już tak dużej wilgotności, nie czuć jej nawet w powietrzu. Wilgotność wynosi ok. 75%, a temperatura waha się ok. 14st.C. Czyli na zimę powinny byc odpowiednie warunki dla weków, których mamy tyle, jak nigdy w życiu, oraz warzyw.

czwartek, 21 sierpnia 2014

lato w ziemiance

Lato powoli mija, zapasy zimowe są robione na bieżąco. Ale przez miesiąc drzwi ziemianki miałem uchylone, aby mogło się solidnie wywietrzyć i żeby wilgoć zelżała. Bo jakby nie było, trochę jej było, ale to nieuniknione. W każdym razie temperatura sięgała 18-18 st.C, więc nie jest tak źle. Teraz zamykam już drzwi, położę trutkę na myszy i zaczynam drugi sezon działalności mojej ziemianki z opon. Ciekawe, czy wilgoć zelżeje, czy też się będzie utrzymywać? No i jak ogórki w butelkach 5litrowych przezimują?

sobota, 21 czerwca 2014

Już lato

Co prawda kalendarzowe, bo pogoda nie za bardzo, ale ziemianka trzyma się dzielnie. Temperatura 12C, a wilgotność ok. 70%. Tak więc warunki są takie, jakie przewidywałem. Zrezygnuję z ogórków w beczce, a za namową sąsiada Krzyśka z Krzyżanek zrobię ogórki w butelkach po 5l wodzie mineralnej. Mają być lepsze, na pewno lepsze niż z beczki, bo jak się poluzowało, to dostało się powietrze i były straty.
Ser dojrzewa w szafie, ale trochę dostaje na zewnątrz jakby suchej pleśni. Jak się wytrze suchą ściereczką, to jest już w porządku.
Wina spokojnie leżakują, chociaż jeden korek, pomimo, że był zalakowany, wystrzelił. Inne wina są w porządku, temperatura im służy, a jak dzieci przyjadą, to sprawdzą ich jakość.

środa, 23 kwietnia 2014

Porządki

Dziś robiłem porządki w ziemiance. Temperatura w szafie gdzie trzymam sery wynosi 10st.C, a wilgotność 72%. W ziemiance zaś czuć wilgoć, padało ostatnio dość solidnie, do tego upał i mamy jak w dżungli.
Wywaliłem resztę buraczków czerwonych, myślę, że można by coś jeszcze z nich zrobić, ale kompost też musi być z czegoś robiony, wywaliłem jabłka, które po całej jesieni, zimie i kawałku wiosny zachowały się w miarę dobrze, ale część i tak zasiliła kompost podobnie jak kapusta kiszona i ogórki z beczki. W tym roku będę robił ogórki w słojach, bo lepiej się zachowały aniżeli w worku do kiszenia i plastikowej beczce, a taka beka z prawdziwego zdarzenia to wydatek kilku stów. Kapustę zaś na pewno w beczce, bo była rewelacyjna.
Tak więc po zimie mogę śmiało powiedzieć, czyli napisać, że ziemianka spełniła swoją rolę, gorąco polecam.

sobota, 8 marca 2014

wilgotność

Sprawdzałem dziś wilgotność powietrza w ziemiance. Wyniosła ona 80% przy temperaturze plus 5 stopni. A w szafie, gdzie są sery żółte dojrzewające, wilgotność wynosi 70%. Tak więc można spokojnie trzymać w szafie sery. Włożyłem jedynie kostkę do lodówki, która usuwa zapachy i z serami nic się nie dzieje.

piątek, 21 lutego 2014

I po zimie (chyba)

Mamy drugą połowę lutego, zima trwa, ale tu u nas piękne przedwiośnie. Ziemianka spełniła swoje zadanie w zimie, w najgorszym okresie, gdy na dworze odczuwalna była temperatura -20stopni lub może i więcej, w ziemiance było 4 na plusie. Nic nie zmarło, nic nie przemarzło, nic nie zwiędło i nie pękło. Tak więc polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Są tylko dwa problemy:
- pierwszy to myszy, które zawsze znajdą dziurę, aby móc wejść. Jedyne lekarstwo to trutka je munifikująca,
- druga to wilgoć, ale cóż, skoro dałem świeże drzewo, to ta wilgoć musi gdzieś wyjść. Poczekam na upały, wtedy w ciągu dnia będę wietrzył piwniczkę przy otwartych drzwiach i chyba zrobię trzeci komin wentylacyjny, bądź powiększę do fi 200 jeden z tych, który jest.